W tym artykule na bardzo prostych przykładach wytłumaczę dlaczego w przypadku większości firm a tym bardziej w B2B i branżach profesjonalnych czas spędzany na marketingu w Social Media jest czasem nie dość, że straconym to jeszcze szkodzącym prawdziwej stronie internetowej, która jest (lub chcesz aby była) widoczna w wyszukiwarce.
Dla rozluźnienia atmosfery i zaciekawienia tematem chciałbym zwrócić Twoją uwagę na fakt, że niektóre bardzo znane firmy zrezygnowały z obecności w Social Media. Zobacz jak wygląda profil jednej z najbardziej cennych marek na świecie – Apple – ostatni post opublikowany ponad pół roku temu 🙂
Nie chcę aby którykolwiek z moich artykułów budził negatywne emocje. Specjalnie pisze „pod prąd” dla refleksji a nie narzucania co powinno się robić czy udzielania porad – od tego są inne blogi, które powtarzają w kółko jedno i to samo. Pamiętaj, że piszę o stronie internetowej a nie o biznesie. Istnieje wiele biznesów, które umiejętnie wykorzystują Social Media do zwiększenia sprzedaży – w tym artykule skupiam się na wpływie Facebooka i innych Social Media na stronę internetową.
#1: Twoje profile w Social Media „zabierają” ruch z Twojej strony
Tym bardziej jeżeli umieszczasz link do profili w bardzo widocznym miejscu na każdej podstronie. Pomyśl na logikę:
- po co odwracać uwagę klienta?, którego zdobyłeś ciężką pracą związaną z rozwijaniem twojej strony internetowej?
- czy na fanpejdżu masz coś czego nie ma na stronie?
- czy wizyta na fanpejdżu jest tak ważna bo go tam odsyłać?
Przecież to na twoje stronie znajdują się informacje kontaktowe i formularz, który działa i wygląda dokładnie tak jak trzeba.
Jeżeli już wykorzystujesz Social Media, spowoduj aby ruch przychodził do Twojej strony a nie odchodził.
#2: Wizerunek marki
Kiedy klient wejdzie na fanpejdż Twojej firmy cóż… wygląda jak milion innych profili. Wszystko trzeba dostosować do standardów Facebooka lub Instagrama. Czy Twoje logo dobrze prezentuje się kółeczku? Czy tło Facebooka jest zgodne z identyfikacją wizualną twojej firmy? Lubisz ten niebieski kolor #4267B2? Chcesz aby Twoja reklama pojawiła się obok tańczącego kota albo czegoś gorszego? No właśnie, jeżeli organizujesz wesela to pewnie Ci w tym do twarzy, jeżeli zaś oferujesz usługi profesjonalne to tak jakby… to nie pasuje – prawda?
Pewnie nie raz słyszałeś, że w reklamie trzeba się wyróżnić.
#3: Stracony czas, który można było zainwestować o wiele lepiej…
Jest to pewnie mała ale systematyczna ilość – kiedy to zsumujemy wychodzą godziny, które można spożytkować o wiele lepiej np. pisać bloga lub stworzyć materiały, które będą wypracowywać ruch przez lata a nie na parę dni, które polubi parę osób. Jeżeli nie chcesz tworzyć przydatnych treści, to pomyśl o klientach lub jak stworzyć produkty i usługi których nie trzeba będzie dodatkowo promować. Załatw reklamację lub zapytaj ostatniego klienta czy jest zadowolony z usługi. Zyskasz wtedy o wiele więcej.
Posty, które opublikowałem ponad 5 lat temu nadal zbierają ruch przyczyniając się do lawinowego wzrostu oglądalności mojej strony (i oczywiście zapytań ofertowych):

#4: Ile masz lajków… tak cię piszą
Pewnie znacznie mniej od konkurencji a to znaczy że Twoja firma jest w pewien sposób mniejsza i gorsza? Po co wchodzić w tę grę? Zresztą, z góry wiadomo, że i tak mu nic nie sprzedasz bo…
#5: Czy wiesz kto korzysta z Facebooka?
Zobacz na swoim profilu prywatnym kto jest najbardziej aktywny na Facebooku, widzisz? To ci których przyjąłeś „z grzeczności” do Twojego grona znajomych – osoby, które nie mają co robić z wolnym czasem lub mają go o wiele za dużo 😉

Źródło: https://marketingland.com/facebook-lost-15-million-users-marketers-remain-unfazed-258164
Młode pokolenie nie korzysta tak namiętnie z Facebooka. Zresztą każde pokolenie jest podobno mądrzejsze od poprzedniego i coś w tym widocznie jest.
#6: Zauważ, że Instagram nie odsyła do twojej strony – otwiera ją w swoim własnej wewnętrznej przeglądarce
Twórcy aplikacji (w przeciwieństwie do zwolenników marketingu w Social Media) wiedzą na czym polega wartość ruchu na własnej witrynie (i znają niuanse związane z user experience) i wolą zaimplementować całą przeglądarkę, którą będzie można łatwo zamknąć krzyżykiem niż odesłać do zewnętrznej przeglądarki. Po prostu pilnują tego aby klient nie pozostał na Twojej stronie zbyt długo.
#7: Kolejne miejsce by konkurencja lub „ten klient” wypisał negatywny komentarz
Uwierz mi, znam takich. Im większa i konkurencyjna firma tym większy jest z tym problem. To dlatego Apple nie prowadzi Facebooka. Lament „że drogo” i „po co usuwać wyjście jack” nie ułatwia budowania silnej marki.
#8: Zaprzeczenie idei Internetu
Prywatność i anonimowość to najlepsze cechy otwartego Internetu. W Social Media jest wszystko na odwrót. Strony internetowe są otwarte dla każdego nie trzeba w zamian „sprzedawać” informacji o sobie by coś z nich wynieść. Twoje reklamy na Facebooku widzę tylko osoby tam zarejestrowane, Twoja strona jest dostępna dla każdego użytkownika Internetu.
#9: Google i Facebook to rywale
Google i Facebook to rywale. Tylko ignorant nie zauważy skutków tej rywalizacji. Jeżeli publikujesz post z linkiem do YouTube algorytmy Facebooka zmniejszają jego widoczność. Czy Google robi dokładnie to z pozycjami kiedy nadmiernie eksponujesz elementy związane z Facebookiem czy Instagramem? Cytując klasyka: Nie wiem, choć się domyślam.
Podsumowanie
Jeżeli nie potrafisz rozwinąć ruchu na stronie internetowej bez wspierania się Social Mediami to coś robisz nie tak. Pamiętaj, że Facebooka i Instagrama kontroluje Facebook a swoją stronę kontrolujesz ty sam. Możesz pisać co chcesz, jak chcesz i o czym chcesz. Nie wiem jak Ty ale ja wolę rozwijać własne miejsce w Internecie. Mark Zuckerberg to geniusz a Facebook to wspaniała aplikacja ale nie zastąpi ona nigdy całego demokratycznego Internetu.
Osobiście nie przywiązuję do Facebooka większej uwagi pod kątem rozwoju marki i firmy. Założyłem profil bo tak wypadało ale nie szczególnie przejmuję się aby coś tam regularnie dodawać. Dlaczego? Bo moją specjalnością są strony internetowe. Wolę wyświetlać się w miejscu, w którym Internauci szukają odpowiedzi na trapiące ich problemy a nie w clickbaitowej papce, która została opracowana tylko po to by uzależnić i zatrzymać na dłużej pod pretekstem łączności z rodziną i znajomymi 🙂
Odpowiedz lub skomentuj