Dużo napisałem w ostatnim czasie o optymalizacji stron internetowych pod kątem SEO. Tematy zawsze jednak zahaczają o aspekty typowo techniczne – i jest to jak najbardziej zgodne z codzienną pracą i moimi zainteresowaniami. Zawsze piszę, że tytuły, adresy url i sama treść strony jest najważniejszym aspektem przy pozycjonowaniu – zresztą nie jest to nic odkrywczego. Mimo tego, mało jest na moim blogu a także w innych miejscach w sieci artykułów i przewodników, które odpowiedziały by na pytania:

  • jak należy dobierać i formułować tytuły,
  • jak optymalizować tag title,
  • skąd mamy wiedzieć, czy dany tytuł jest dobry czy nie,
  • jak się mają do siebie: tytuł, title tag i nagłówek h1.

W tym artykule nie przedstawię nie wiadomo jak wymyślnych, bazujących na „sztucznej inteligencji” narzędzi, które mają oszukać algorytmy. Nie będę też pisał jak utworzyć idealny wpis i tytuł, bo tego nie wiem. Pokażę za to na przykładach co się u mnie sprawdza, i co się sprawdza w na stronach, które kwestię treści przyjaznej wyszukiwarce opanowały do perfekcji. Jak zwykle nie zabranie odniesienia do ponadczasowych porad dla webmasterów z kanału Google Webmasters i kilku person ze świata SEO, których porady nigdy mnie nie zawiodły i uważam za bardzo wartościowe.

Słowa kluczowe w tytułach

Słowa zawarte w tytule stają się automatycznie frazami, na które dana strona będzie najczęściej wyświetlana w wyszukiwarce. Jest to jedna z najbardziej pierwotnych i najprostszych technik pozycjonowania, która nie wymaga nie wiadomo jak skomplikowanych analiz. Wszystkie wyszukiwarki fraz kluczowych (nawet te wewnętrzne w portalach i sklepach internetowych) najbardziej cenią wystąpienie danych fraz w tytule. Wystąpienie danych fraz w tytule sugeruje bowiem, że treść dotyczy właśnie tej frazy. Google też tak działa. To się po prostu od lat sprawdza i istnieje mniejsze prawdopodobieństwo, że wyszukiwarka zwróci nieprzydatny wynik.

Sugerowanie się frazami, które pojawiają się w treści, w adresie url i w metadanych danej podstrony może być w pewnych przypadkach pomocne ale logika każe nam sądzić, że tak jakby większe prawo do wyższej pozycji ma strona która została nazwana jak to co aktualnie wyszukujemy. Tytuł jest zatem czymś w rodzaju eliminacji do właściwych rozgrywek.

Optymalna długość tytułu

Najdłuższe tytuły, które są wyświetlane w całości mają maksymalnie ok. 65 – 70 znaków. To oczywiście nie oznacza, że tytuł nie może być dłuższy. Może być dłuższy, co więcej, wszystkie te frazy są brane pod uwagę przez wyszukiwarkę. Warto jednak pamiętać o tym limicie, jeżeli zależy nam aby cały tytuł pojawił się w wynikach wyszukiwania.

Osobiście, jestem zwolennikiem krótszych tytułów – ale nie jest to jakiś przepis na sukces i nie twierdzę, że tak jest lepiej. Jestem z natury minimalistą i zazwyczaj, jeżeli nie mam nic ważnego do dodania to niczego nie dopisuję.

Tytuł a długi ogon słów kluczowych

Z drugiej strony, bardzo popularnym rozwiązaniem jest dodawanie do tytułów więcej słów sugerujących użytkownikowi jaka jest dokładna zawartość docelowej strony i która ma zachęcić go do kliknięcia. Większa ilość słów w tytule pozwoli niskim kosztem pozycjonować je na więcej fraz i fraz powstałych poprzez kombinację wszystkich słów składających się na tytuł – a im więcej tych słów – tym więcej kombinacji. Tworzy się tzw. długi ogon słów kluczowych (ang. long tail kewords). Długi ogon kluczowych można efektywnie stworzyć za pomocą umiejętnej optymalizacji treści.

Czytaj więcej o zaletach takiej strategii w artykule: jak pozycjonować stronę na długi ogon słów kluczowych.

Przynęta do kliknięcia

Inną strategią jest dodanie czegoś w rodzaju przynęty do kliknięcia (ang. clickbait). Tytuły takie zawierają sformułowania w stylu „wzrost sprzedaży o 312% dzięki technice…” Nie są to frazy, które zostaną wpisane w wyszukiwarkę, ale kiedy już się pojawią mogą być chętnie klikane co powinno je w krótkim czasie wypozycjonować na pierwsze miejsce.

Strategię wykorzystywania przynęty można łączyć ze strategią ścisłego dopasowania fraz (ang. exact match), tworząc coś w rodzaju hybrydy. Takie tytuły najczęściej zawierają liczby i dopiski w stylu:

  • 10 porad jak…
  • 5 sposobów na…
  • … – 665 sprawdzonych sposobów
  • … na 2021 rok

Takie tytuły mogą faktycznie być bardziej atrakcyjne dla użytkownika i powodować częste kliknięcia. Częstotliwość kliknięć to silny czynnik decydujący o pozycji w wyszukiwarce i oczywiście zwiększający ilość wejść.

Wadą takiego rozwiązania jest to, że:

  • praktyka taka zmniejsza czytelność tytułu,
  • utrudnia dopisania kolejnych punktów/sposobów rozbudowę a nawet zmianę stylistyki takiego wpisu w kolejnych aktualizacjach,
  • w moim osobistym odczuciu wygląda to mniej poważnie i nie pasuje do wszystkich branż.

Kolejność fraz w tytule

Idealnym kompromisem pomiędzy tymi dwoma opcjami przytoczonymi wyżej jest wstawienie mocnej frazy na początku tytułu a tych pomocniczych wyrażeń, które spełniają rolę „clickbaitu” na koniec. Okazuje się, że wartościowsze z punktu widzenia pozycjonowania są frazy znajdujące się na początku tytułu.

Nawet przy pominięciu kwestii SEO, tytuły, które zaczynają się od głównej frazy są po prostu łatwiejsze do zauważenia i bardziej czytelne. Branding strony, czyli najczęściej nazwa firmy, zdecydowanie powinna się znajdować na końcu tytułu. Jeżeli go nie ma, Google doda go automatycznie – na koniec.

Dobór słów kluczowych do tytułu

Jestem przeciwnikiem dobierania słów kluczowych a dopiero potem przystępowania do pisania artykułu, ponieważ często powoduje to jego niską jakość a zbytnie skupienie na konkretnych frazach wytwarza swego rodzaju sztuczność. Skupienie na konkretnych frazach stawia w cieniu nadrzędny cel jakim powinna być chęć dostarczenia wartości lub podzielenie się jakimiś ciekawymi przemyśleniami. Temat nie powinien być wyczerpywany tylko w obrębie danej frazy tylko tak aby niósł wartość.

Pierwotną motywacją do pisania artykułu powinna być chęć podzielenia się lub spopularyzowania danego tematu a frazy kluczowe powinny pojawić się przy okazji – nie jako w następstwie użytych słów.

Z drugiej strony, korzyść z perspektywy pozycjonowania jest większa wtedy, kiedy dobierzemy takie frazy, które potencjalne osoby zainteresowane naszym artykułem wpiszą w pole wyszukiwania. Możemy tutaj korzystać z własnej wiedzy i wyczucia lub sprawdzić jakie frazy są wpisywane przez funkcję podpowiedzi:

Zamieszczając w tytule często wyszukiwane frazy zwiększamy szanse, że nasz artykuł będzie mógł być znaleziony ale zmniejszamy prawdopodobieństwo, że będziemy pierwsi, ponieważ istnieje pewnie wiele innych konkurencyjnych stron, które zawierają treść i tytuły ustawione od te słowa kluczowe.

Istnieją jeszcze podobne wyszukiwania, które też mogą pomóc nam zwiększyć szansę na dotarcie do szerszej publiki:

Dzięki temu poznajemy frazy kluczowe LSI (ang. Latent Semantic Indexing) czyli w wielkim uproszczeniu frazy i wyszukiwania bliskoznaczne i o podobnej intencji wyszukiwania.

Optymalizacja i dobór fraz do tytułu

Po analizie potencjalnych słów kluczowych, które mogą być wpisane przez naszych odbiorców możemy pokusić się o optymalizację tytułu nie pod jedną konkretną frazę a pod wiele fraz. Mogą to być frazy bliskoznaczne synonimy a także różne rodzaju przedrostki po to by zwiększyć ilość fraz kluczowych, na które będzie się pozycjonować jedna i ta sama strona.

Kiedy mamy słowa bliskoznaczne i ciężko jest ułożyć sensowny i naturalnie brzmiący tytuł moim sprawdzonym sposobem jest użycie nawiasu lub myślnika, które doprecyzowuje tematykę lub dodaje synonim danego fenomenu zrobiłem tak w tytule: Depozycjonowanie (negatywne SEO) – techniki

Pierwsze słowo i fraza w nawiasie to synonimy, słowo po myślniku informuje o czym piszę, i to, że artykuł pokazuje scenariusze takiego procederu. Dzięki temu artykuł jest pozycjonowany na wiele fraz, które mogą powstać poprzez kombinację słów które zamieściłem w tytule.

Optymalizacja tytułów pod wyszukiwanie głosowe

Jednym z najnowszych zagadnień dotyczących tytułów jest optymalizacja ich pod wyszukiwanie głosowe (ang. Voice Search). Wyszukiwanie głosowe, mimo, że jest dostępne na niemal wszystkich platformach, jest częściej wykorzystywana w urządzeniach non-PC.

Charakterystyczne dla wyszukiwania głosowego jest to, że zapytania do wyszukiwarki częściej mają formę gramatycznego pytania. Ponoć, zamiast „przepis na eskalop” użytkownik wyszukiwania głosowego wypowie „jak przyrządzić eskalop”. Artykuły, których tytuły mają formę pytania mogą wówczas być wyżej pozycjonowane w tym drugim przypadku.

Tytuł a UX

Nie byłbym sobą jeżeli nie napisałbym, że tytuł powinien być wygodny i stworzony dla użytkowników a nie pod algorytm wyszukiwarki. Tytuł, który wygląda jak sztuczny zbitek słów wygląda nieprofesjonalnie i może obrażać inteligencję użytkownika. Stosując naturalnie brzmiące nazwy docieramy do szerszego grona odbiorców, budujemy pozytywny wizerunek marki i istnieje spore prawdopodobieństwo, że nasza podstrona (może to być artykuł na blogu, produkt w sklepie lub opis usługi) będzie się pozycjonować na konkretne frazy i będzie często klikana zgodnie z intencją użytkownika wyszukującego strony pod tymi frazami.

Zmiana tytułu po publikacji strony, czy warto?

Czy warto zmienić tytuł długo po publikacji strony? Po pierwsze wszystkie zmiany tego typu (oprócz aktualizacji samej treści) są ryzykowne z punktu widzenia SEO, tym bardziej jeżeli dokonujemy zmian w widocznych i pozycjonujących się na pewne frazy artykułach czy produktach. Zmiana dobrego tytułu na trochę lepszy może być w tym wypadku mniej opłacalna.

Jeszcze nigdy zmieniając tytuł w starych artykułach nie udało mi się ich wypozycjonować na te nowe frazy. Co ciekawe strona nadal widoczna była na frazy ze starego tytułu. Tak było z wieloma artykułami a ten efekt utrzymuje się dla niektórych artykułów już ponad rok.

O zmianach w tytule można przeczytać w źródłach na końcu artykułu.

TL;DR: nie warto

Błędy optymalizacji tytułów

Zbytnie sugerowanie się tego rodzaju poradnikami może doprowadzić do zbytniego przeoptymalizowania tytułów. Takie tytuły mogą zniechęcać użytkowników, wyszukiwarki a także nas samych.

Poświęcanie zbyt wiele czasu i uwagi na tego rodzaju optymalizacjach może zwyczajnie odebrać nam chęci do częstego publikowania nowych produktów, artykułów i innych stron.

Najczęstsze błędy optymalizacji tytułów z punktu widzenia długofalowego pozycjonowania to:

  • powtarzanie niektórych słów w tytule,
  • zawiłe i zbyt długie tytuły, które obnażają chęć manipulowania wyszukiwarką na długi ogon słów kluczowych,
  • zbyt ogólnikowe frazy, w których trudno rozszyfrować intencję szukających,
  • tytuły celujące w zbyt konkurencyjne frazy, które ciężko będzie wypozycjonować na pierwsze miejsce w wyszukiwarce
  • tytuł utrudniający aktualizację, w którym z góry deklarujemy zakres tematyczny lub ilość punktów,
  • tytuł nie informuje o poziomie,
  • tytuł nie związany ściśle z treścią (np. słowo cena/cennik a w treści mamy jedynie formularz do wysłania zapytania ofertowego)

Faktyczny tytuł strony a tag title

Czy tytuł artykułu, jakim będziemy posługiwać się w listingach musi być identyczny z tytułem strony? Nie musi. Choć domyślne ustawienia w wielu CMSach stawia znak równości nie tylko pomiędzy tagiem title, i faktycznym tytułem podstrony ale także pierwszym nagłówkiem h1, a nawet adresem URL, niektóre z nich pozwalają zdefiniować osobny tag title w oderwaniu od tego jaka nazwa artykułu czy produktu jest stosowana w w katalogu produktów i w sklepie.

Przykładowo, chcąc nadać produktowi niestandardowy tag title skorzystamy z zakładki SEO przy edycji produktu:

Tę samą funkcjonalność można uzyskać w WordPressie za pomocą wtyczek lub po prostu pól niestandardowych.

Z drugiej strony, jedna z podstawowych zasad UX przy dobieraniu kotwic (tzw. anchorów), tytułów, adresów URL i tagów h1 polega na tym, że spełniamy obietnicę. Polega ona na stosowaniu konsekwentnie tych samych fraz, aby użytkownik miał pewność ze znalazł się na stronie na której chciał. Uwaga: konsekwentnych nie oznacza identycznych. O ile drobny tuning w tej kwestii może przynieść dobry efekt o tylko kombinowanie i znaczna dywersyfikacja fraz w tytule, h1, adresie url i tagu title może przynieść efekt odwrotny od zamierzonego.

Osobiście nie korzystam z możliwości dostrojenia tagu title – z tego samego powodu dla którego stosuję krótkie tytuły. Z góry wiem o czym chcę napisać i nie chcę zbytnio zaciemniać tytułu w  wynikach wyszukiwania lub tym bardziej w nagłówku h1.

Podsumowanie

Tytuł to jeden z najważniejszych elementów decydujących o tym czy nasz artykuł, produkt czy usługa pojawi się w wynikach wyszukiwania czy też nie. Wiele od niego zależy ale umieszczenie w nim konkretnych fraz nie spowoduje że od razu pojawimy się na szczycie wyników wyszukiwania.

Nie wszystko co sprawdza się u mnie musi sprawdzić się na innej stronie. Tak jak wszędzie, nadmierny perfekcjonizm i chęć uchwycenia ideału może zaburzyć nam ekonomiczność pracy i chęć tworzenia nowych treści dlatego do wszelkich niniejszych porad należy podejść z lekką rezerwą.

Źródła

Oceń artykuł na temat: Optymalizacja tytułów dla pozycjonowania i UX
Średnia : 4.7 , Maksymalnie : 5 , Głosów : 27